Silver...

Dzień doberek! :)
Dziś nadchodzę z nowym zdobieniem, z którego nie ukrywam jestem dumna : ) Zainspirowałam się przeglądanymi ostatnio zdjęciami i zdecydowałam, że wykorzystam ostatnio zakupiony lakier z Golden Rose ( który właściwie sprezentował mi mój chłopak, gdyż bieda w mym studenckim portfelu na chwilę obecną piszczy ;p ).Więc muszę się pochwalić, że właściwie to nie jeden a kilka, ale nimi pochwalę się niedługo :) 





Golden Rose Classics Charming nr 37. Kosztował niewiele, bo 3,90 zł,  kupiony na magicznym stoisku z lakierami Golden Rose, od którego ciężko jest mi się zawsze oderwać! Lakier ten ma to do siebie, że trzeba nałożyć kilka warstw, by dobrze pokrył płytkę paznokcia, ale czego oczekiwać za taką cenę ;) Ja zrobiłam dwie warstwy i efekt był zadowalający, poza tym użyłam go jako tło pod niebieski lakier, więc nie potrzeba było mi super efektu. Poza tym kolor jest śliczny - pięknie połyskujące srebro.








Do zdobienia użyłam także Golden Rose Miss Selene nr 221. Bardzo ładny delikatny odcień niebieskiego :) Jak widać na jednym palcu zdecydowałam się zrealizować motyw wstążki za pomocą sondy. Wszystko oczywiście pokryłam top coatem. 


Użyłam więc:
Golden Rose Miss Selene nr 221
Golden Rose Classics Charming nr 37
czarny lakier
top coat
sonda

Mam nadzieję, że końcowy efekt się Wam podoba :)

PS. Czemu mam wrażenie, że w rzeczywistości paznokcie wyglądają lepiej niż na zdjęciach? O.o

Odrobina szaleństwa

Drugi post po dość długim czasie. Mój mężczyzna zrobił mi ładny banner na nagłówek, więc mogę zacząć działać dalej : )

Otóż dzisiaj przedstawię małą kombinację na moich paznokciach, a pomysł na nią zaczerpnęłam, bodajże podczas przeglądania różnych paznokciowych inspiracji. 



Potrzebne nam:
lakier niebieski 
lakier czerwony - Eveline nr 135
lakier biały - Safari nr 33
top coat
brokat, gąbeczka, sonda


Całość prosta, ale niebanalna, z wakacyjnym powiewem. Całą "operację" rozpoczęłam oczywiście od zmycia resztek pozostałego lakieru z płytki paznokcia, spiłowania paznokci do maksymalnego minimum jak dla mnie( niestety, były w takim stanie, że musiałam je dość mocno skrócić :( ) i wypolerowania płytki, następnie zajęłam się skórkami, po czym nałożyłam bazę. Po wyschnięciu pomalowałam niektóre paznokcie na czerwono, a jeden pokryłam niebieskim lakierem. Gdy ten ostatni wysechł, namalowałam linie białym lakierem odręcznie, bo efekt idealnie równej linii nie jest tu potrzebny :) Po wyschnięciu użyłam sondy i namalowałam czerwonym lakierem serduszko. Ostatni paznokieć z kolei pokryłam bezbarwnym lakierem, a później za pomocą gąbeczki nałożyłam brokat. Wszystkie paznokcie pokryłam na koniec top coatem. I oto efekt: