Odrobina szaleństwa

Drugi post po dość długim czasie. Mój mężczyzna zrobił mi ładny banner na nagłówek, więc mogę zacząć działać dalej : )

Otóż dzisiaj przedstawię małą kombinację na moich paznokciach, a pomysł na nią zaczerpnęłam, bodajże podczas przeglądania różnych paznokciowych inspiracji. 



Potrzebne nam:
lakier niebieski 
lakier czerwony - Eveline nr 135
lakier biały - Safari nr 33
top coat
brokat, gąbeczka, sonda


Całość prosta, ale niebanalna, z wakacyjnym powiewem. Całą "operację" rozpoczęłam oczywiście od zmycia resztek pozostałego lakieru z płytki paznokcia, spiłowania paznokci do maksymalnego minimum jak dla mnie( niestety, były w takim stanie, że musiałam je dość mocno skrócić :( ) i wypolerowania płytki, następnie zajęłam się skórkami, po czym nałożyłam bazę. Po wyschnięciu pomalowałam niektóre paznokcie na czerwono, a jeden pokryłam niebieskim lakierem. Gdy ten ostatni wysechł, namalowałam linie białym lakierem odręcznie, bo efekt idealnie równej linii nie jest tu potrzebny :) Po wyschnięciu użyłam sondy i namalowałam czerwonym lakierem serduszko. Ostatni paznokieć z kolei pokryłam bezbarwnym lakierem, a później za pomocą gąbeczki nałożyłam brokat. Wszystkie paznokcie pokryłam na koniec top coatem. I oto efekt:


1 komentarz: