Po dłuuugiej przerwie powracam:) Niestety, ale było to spowodowane moją niezdarnością. Nawet otwieranie lodówki potrafi mi sprawiać problemy na tyle, że łamię sobie przy tym paznokcie. ;p W konsekwencji czekałam aż paznokcie trochę podrosną i ograniczałam się jedynie do malowania płytki w jednolitych kolorach. Nie wiem jak wy, ale z krótkimi paznokciami czuję się co najmniej niekomfortowo... Żeby nie przedłużać i nie zanudzać zamieszczam zdjęcia dzisiejszego zdobienia w kolorystyce zieleni :) Do zdobienia użyłam
Golden Rose w kolorze mięty,
Maybelline mini Colorama nr 120 w kolorze turkusu i znany już tu lakier
Safari nr 344 w kolorze zieleni.
Bardzo mi się podoba taki witraż na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńwitraż... :) ciekawe skojarzenie, następnym razem będę wiedzieć jak nazwać tego typu zdobienie ;)
UsuńJak świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba:)
Usuńpięknie dobrane kolorki! ja sobie kiedyś złamałam paznokieć odblokowując telefon :D
OdpowiedzUsuńhmm, równie ciekawy sposób na połamanie paznokci;p
Usuńzieleń to nie mój kolor ale podziwiam za wzorki! Ja nie miałabym tyle cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) każdy myślę ma jakieś sposoby na odstresowanie, ja swój znalazłam właśnie w zdobieniu paznokci, więc jedynie do tego cierpliwość znajduje, bo na ogół cierpliwa nie jestem niestety :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo :)
OdpowiedzUsuńWow, I love this model. The colors combination looks amazing :)
OdpowiedzUsuńThank you. I'm glad you like it:)
UsuńZieleń nie bardzo mój kolor, ale zdobienie mimo wszystko bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńPS. Otagowałam Cię : http://skybluevelvet-nailart.blogspot.com/2013/11/tag-liebster-blog.html :)
Dziękuję bardzo, niewyobrażalnie mi miło! :))
Usuń