W szampańskich podrygach, czyli ostatni post w roku 2013.
Witam szczególnie ciepło! Dziś jestem w wyjątkowo dobrym nastroju, bo za mną 21. urodziny z moim ukochanym u boku, a przed Sylwester. Moja zabawa sylwestrowa w tym roku to totalny spontan, zazwyczaj wszystko miałam zaplanowane z wyprzedzeniem, ale w tym roku jest inaczej, bo nasze dotychczasowe plany ulegały zmianie każdego dnia. W każdym razie będziemy się bawić! Z racji mojego wczorajszego święta i dzisiejszej nocy przedstawiam dziś odpowiednie tematycznie zdobienie. Przyznam, że czuję się w nim wyjątkowo i ku mojemu zdziwieniu - cyrkonie trzymają się już 3 dzień. Z pewnością sprawdzą się do sylwestrowej kreacji, a jeśli spędzimy dzisiejszą noc w zaciszu to również warto sobie takie sprawić choćby dla przyjemności. :) Ja dziś już wykonałam zdobienie mojej mamie w kolorze czerwieni posypanej szczyptą brokatu. Przyznam, że wyszły bardzo ciekawie, niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Nadaję aktualnie z pociągu, więc nie przedłużając życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku! Żeby był jeszcze lepszy od poprzedniego, pełen radości i sukcesów oraz żebyśmy wszyscy powitali go z uśmiechem na twarzy z najbliższymi osobami u boku. Szampańskiej zabawy!
Starocie.
Lepiej późno niż wcale, czyli świąteczny post + Zbiorowe malowanie
Jak w tytule - lepiej późno niż wcale. Mój pierwszy taki właściwy świąteczny post :) Niestety nie miałam możliwości sklecenia takiego wcześniej z powodu kompletnego braku czasu, a gdy już nadeszły święta, oddałam się całkowicie lenistwu, jedzeniu, kolędowaniu i radowaniem wolnym czasem z rodzinką :)
Święta to magiczny czas, to moment na który czekam przez cały rok. Muszę przyznać, że największą frajdę sprawiają mi przygotowania do świąt, a mianowicie gotowanie i pieczenie. Przed świętami Bożego Narodzenia sercem naszego domu staje się kuchnia, zresztą nie tylko wtedy. Jednak wtedy atmosfera jest szczególna. Te wszystkie zapachy - smażone ryby, grzyby, pierniki (ten zapach szczególnie uwielbiam)... Dużo można by wymieniać, ale to właśnie smaki i zapachy tworzą, pewnie nie tylko u mnie, ten niepowtarzalny wigilijny nastrój. Żeby wprowadzić na mojego bloga choć minimum tego świątecznego nastroju wstawię kilka fotek. Nie za wiele, bo nie chcę tu urządzać zbytnio prywaty. Choć już dość późno na świąteczne życzenia to i tak życzę wszystkim standardowo zdrowia i radości, bo to uważam za najważniejsze.
P.S. Kocham mandarynki! :)
Święta to magiczny czas, to moment na który czekam przez cały rok. Muszę przyznać, że największą frajdę sprawiają mi przygotowania do świąt, a mianowicie gotowanie i pieczenie. Przed świętami Bożego Narodzenia sercem naszego domu staje się kuchnia, zresztą nie tylko wtedy. Jednak wtedy atmosfera jest szczególna. Te wszystkie zapachy - smażone ryby, grzyby, pierniki (ten zapach szczególnie uwielbiam)... Dużo można by wymieniać, ale to właśnie smaki i zapachy tworzą, pewnie nie tylko u mnie, ten niepowtarzalny wigilijny nastrój. Żeby wprowadzić na mojego bloga choć minimum tego świątecznego nastroju wstawię kilka fotek. Nie za wiele, bo nie chcę tu urządzać zbytnio prywaty. Choć już dość późno na świąteczne życzenia to i tak życzę wszystkim standardowo zdrowia i radości, bo to uważam za najważniejsze.
Na początek jednak również coś w świątecznym klimacie. Zdobienie w ramach Zbiorowego malowania. Niestety trochę zaniedbałam projekty, w których brałam udział z przyczyn praktycznych, dlatego zależało mi zrobić choć te ostatnie zdobienie. Inspiracja na ostatni tydzień nieco odbiega od świątecznych klimatów, bo brak jest reniferów i mikołajów, i innych cudaków:
Dlatego na przekór, z powodu mojego ostatniego braku czasu, a co za tym idzie, zbyt małej ilości świąt na paznokciach, postanowiłam nieco przełamać czarno złotą tonację czerwienią z Rimmela Salon PRO 703. Przyznam, że jest cudowna! Kryje bardzo dobrze, bo już nawet po jednej wsratwie, jednak by uzyskać idealny efekt bez prześwitów pokryłam płytkę dwa razy. Do tego złote drobniutkie hologramy, czarny lakier do zdobień w ruch i mamy taki efekt. Mam nadzieję, że mimo wszystko wpisuję się w tematykę tygodnia :)
A tu po prawej stronie w ankiecie, jeśli podobają wam się moje pomysły, można oddawać na mnie głosy (martinail): http://lilang-baso.blogspot.com/ :)
Jeśli ktoś doszedł do końca - wielce gratuluję ;pP.S. Kocham mandarynki! :)
Let it snow! Zbiorowe malowanie cz.2.
Kolejne zdobienie w tamach projektu Zbiorowe malowanie organizowanego u http://lilang-baso.blogspot.com. Efekty ostatniego mikołajkowego tygodnia można podziwiać pod tym linkiem http://lilang-baso.blogspot.com/2013/12/podsumowanie-i-czesci-zbiorowego.html.
Projekt podoba mi się o tyle, że zahacza o tematykę świąteczną. Dla mnie to nieco niebezpieczne, bo gdy tylko widzę wszelkie zabawki i zabaweczki typu mikołaje, kule śnieżne, bądź cokolwiek co się świeci i błyszczy z kilometra przyprawia mnie to o zawrót głowy. Święta są w tych czasach zbyt skomercjalizowane, jednych irytują wystawy sklepowe na miesiąc przed świętami, drugich cieszą. Ja znajduje się co prawda w tej pierwszej grupie, ale im bliżej świąt tym większej gorączki dostaje przy tych wszystkich świątecznych dekoracjach i ozdobach. Chciałabym mieć to wszystko! :) Niestety trzeba zachować rozsądek, żeby mieć za co kupić całej rodzinie prezenty. ;) Na szczęście ten etap mam już za sobą. Przyznam szczerze, że nie przepadam za nim, no chyba że ktoś jest tak wspaniałomyślny jak mój J. i poda mi listę pożądanych prezentów, ułatwiając mi tym samym całe zadanie. ]:->
Przechodząc do rzeczy, dziś inspiracją były następujące zdjęcia:
Projekt podoba mi się o tyle, że zahacza o tematykę świąteczną. Dla mnie to nieco niebezpieczne, bo gdy tylko widzę wszelkie zabawki i zabaweczki typu mikołaje, kule śnieżne, bądź cokolwiek co się świeci i błyszczy z kilometra przyprawia mnie to o zawrót głowy. Święta są w tych czasach zbyt skomercjalizowane, jednych irytują wystawy sklepowe na miesiąc przed świętami, drugich cieszą. Ja znajduje się co prawda w tej pierwszej grupie, ale im bliżej świąt tym większej gorączki dostaje przy tych wszystkich świątecznych dekoracjach i ozdobach. Chciałabym mieć to wszystko! :) Niestety trzeba zachować rozsądek, żeby mieć za co kupić całej rodzinie prezenty. ;) Na szczęście ten etap mam już za sobą. Przyznam szczerze, że nie przepadam za nim, no chyba że ktoś jest tak wspaniałomyślny jak mój J. i poda mi listę pożądanych prezentów, ułatwiając mi tym samym całe zadanie. ]:->
Przechodząc do rzeczy, dziś inspiracją były następujące zdjęcia:
Zrobiłam więc małą kombinację i wykorzystałam jako bazę czerwony lakier firmy Life nr 22. Kupiłam go w Superpharmie i przyznam szczerze, że bardzo mi się podoba. Zatopione w nim małe plasterki w kolorze czerni i bieli są dość efektowne już po drugim kryciu. Na pewno nie raz zagości na moich paznokciach solo. Dodałam do tego śnieżynki (muszę kupić sobie lepszy biały lakier do zdobień, bo z Wibo nie odpowiada mi kompletnie), które właśnie z powodu lakieru nie wyszły idealnie, ale kto patrzy na moje paznokcie z lupą? :) Pingwinki skromne, jedne z najprostszych. :)
P.S. Jeśli podobają wam się efekty mojej pracy w ramach tego projektu, możecie oddawać na mnie głosy na http://lilang-baso.blogspot.com, gdzie po prawej stronie znajduje się ankieta, a moja osoba kryje się pod nazwą MARTINAIL. Można oddawać po jednym głosie na każdy tydzień. Za wszystkie z góry dziękuję! Każdy jeden to dla mnie duży kopniak oraz - nie ukrywam, duma i przyjemność. :)
Zbiorowe malowanie. Mikołajki.
Dziś post tworzony na ostatnią chwilę. Zaraz pędzę do pracy, więc skrótowo napiszę, że uczestniczę w projekcie u http://lilang-baso.blogspot.com/p/zbiorowe-malowanie.html. Niestety, poniższe zdobienie wykonałam 2 dni temu, więc jest już trochę zniszczone i 'spracowane', za co z góry przepraszam. Przyznam, że projekt bardzo mi się podoba ze względu na świąteczny klimat, a święta tuż tuż... :) Zdobienie wykonałam inspirując się pomysłem z bloga lilang-baso. Mam nadzieję, że na zdjęciach nie widać wszystkich niedoskonałości, które zdążyły już na nich powstać, choć większość z nich na pewno jest zauważalna. Niestety dopiero dziś miałam czas na zrobienie zdjęcia i złapanie jakiegokolwiek światła dziennego. Konczę więc i pędzę na tramwaj!
P.S. A u Was mikołaj wczoraj zawitał? :)
P.S. A u Was mikołaj wczoraj zawitał? :)
Paznokcie w kropeczki, czyli 4 tydzień projektu: Kreuj ciąg dalszy ;)
Do zdobienia użyłam lakier biały Golden Rose nr 203 oraz lakier z Essence Colour&go nr 147. Ten drugi jest bardzo fajny, dobrze kryje, ale jego konsystencja jak dla mnie jest troszkę zbyt gęsta. Poza tym ma piękne brokatowe refleksy i właściwie ma piękny głęboki morski kolor, którego na zdjęciach nie potrafiłam do końca uchwycić.
A niedługo kolejny projekt, tym razem związany ze świętami. Już nie mogę się doczekać tych mikołajków, reniferów, bałwanków itd. na paznokciach! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)